8 czerwca 2013
3,2,1 do wakacji ;-)
Po kilku tygodniach sesyjnych emocji do wakacji zostały mi tylko dwa egzaminy i jedno zaliczenie. A tymczasem cieszę się czerwcowym słońcem i kilkoma nowościami kosmetycznymi. Wypowiadając wojnę pozimowej bladości sięgnęła po balsam stopniowo brązujący z orzechem od Bielendy, a wybierając sobie spóźniony prezent urodzinowy zdecydowałam się Fizzy Energy Adidasa. Skusił mnie soczyście zielony flakon i świeży wiosenny zapach. Jestem odrobinę zmęczona moją ukochaną Dot od Marca Jacobsa, wiec różnorodność jest mile widziana ;-) Kilka kosmetyków czeka na recenzje, także zabiorę się za nie po czwartku, gdy będę miała chwilę oddechu. A tymczasem udanego weekendu :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz