W niewielu zapachach zakochuję się od pierwszego niuchnięcia, częściej topię wosk raz, drugi i dopiero wtedy zaczynam myśleć nad świecą. Samych zapachów od Yankee poznałam już prawie 80 i jednocześnie kupiłam dotychczas zaledwie 11 świec. Większość zapachów, które mi się spodobały jest przyjemna, często kupuję wosk ponownie, ale musi być w tym aromacie coś szczególnego, żeby zaczęła rozważać większy format :D Paradise Spice ma w sobie to coś.
Zapach ten obecnie wycofywany jest z polskiej sprzedaży i coraz trudniej dostępny w świecach. Mi udało się "ustrzelić" świecę z drugiej ręki, w dobrej cenie i bez kosztów przesyłki, bo z tych samych okolic ;-) A co do tego, czym on pachnie... Ja czuję kremowe banany, dobrze przyprawione, ani trochę mdłe. Zapach jest słodki, smakowity i relaksujący. Przywołuje myśli o wakacyjnym deserze wsuwanym gdzieś przy basenie. Unikatowe są same banany, nie mam żadnego innego wosku/świecy, która by nimi pachniała (wciąż czekam na okazję, by przetestować Banana Cream Pie od Kringle Candle). Lubię banany, a Paradise Spice przy każdym paleniu powoduje u mnie chętkę na te owoce zapiekane w cieście... Yummy!
Świeca z illumą pali się ładnie, równo i bez żadnych problemów. Mam nadzieję, że wystarczy mi na długo ;-)
Uwielbiam Paradise Spice :) Co prawda do tej pory paliłam tylko wosk, ale marzy mi się swieca. Mozesz powiedziec na ile intensywna jest swieca ? Porównywalna do wosku, czy zapach słabszy ?
OdpowiedzUsuńWosk miałam już jakiś czas temu, więc trudno mi porównywać, ale świeca jest mocna :) Lubię wyraźnie wyczuwalne zapachy i ja jestem z niej zadowolona. Polecam brać, póki dostępna :D
UsuńDzięki wielkie, musze się rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęści udało się zgromadzić zpas wosków jak jeszcze były dostępne, bo też uwielbiam ten zapach.
OdpowiedzUsuńU mnie w stacjonarnym wciąż widziałam kilka wosków Paradise Spice, pewnie jeszcze je kupię mimo posiadania świecy :)
Usuń