19 października 2014

Moje (zbyt) krótkie egipskie wakacje :-)

Od mojego ostatniego wpisu na blogu upłynęły już prawie trzy tygodnie i powoli zaczęłam odczuwać wyrzuty sumienia z powodu tego zaniedbania. Wiele się w tym czasie zdarzyło, przede wszystkim odwiedziłam po raz pierwszy Egipt. Tydzień w tym upalnym, jakże innym od jesiennej Polski miejscu zaowocował całym mnóstwem zrobionych zdjęć i niezłą jak na mnie opalenizną. W dobrym humorze wróciłam do Torunia i wreszcie wrzucam tu zdjęcia, zaledwie małą ich część. Wybór był trudny, ale przecież nie chcę nikogo zanudzać ;-) 













4 komentarze:

  1. ale ladne zdjecia, troche powiewu lata w tym deszczowym pazdzierniku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stałam się fanką jeżdżenia na wakacje w październiku, albo i później ;-) To taka miła odskocznia od naszego europejskiego klimatu.

      Usuń
  2. Kochana najlepiej jechać w grudniu, styczniu to jest dopiero odskocznia, polecam piękną, bajkową i różnorodna Tajlandię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tajlandia z pewnością byłaby super, aktualnie planujemy z siostrą wiosenną wyprawę do Sztokholmu :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...