4 września 2014

Pachnące podsumowanie sierpnia

Po skromnym czerwcu i lipcu sierpień okazał się dość bogaty w zakupy. Przybyło mi kilka zapachów, które chciałam wypróbować od dawna (Christmas Cupcake, Under the Palms), a także takie, które już znałam, ale liczyłam na ich powrót do mojego zbiorku (Tulips, Blissful Autumn). Kupowałam je wiedząc, że albo już są trudno dostępne, albo staną się takie wkrótce.


Z nowości jesiennych od Kringle Candle przybył mi póki co jeden zapach, za to w dwóch formach. Zauroczona zapachem daylighta, kupiłam wosk. Liczę na to, że zapach będzie nieco bardziej intensywny, bo nie ukrywam - killery to jest to ;-)


Skusiłam się ponadto na jedną świecę. Dumałam nad nią długo, bo miałam kilka ciekawych propozycji, między innymi (oprócz Buttercream w tumblerze) Buttercream w dużej świecy oraz średni Tulips. Ten ostatni zwłaszcza testował moją wolę i powiem szczerze, że poczułam pewną ulgę, gdy w końcu zniknął ze sklepowej półki. Jednak 80 zł za średnią świecę to trochę za dużo. Ku mojej wielkiej radości wkrótce wyhaczyłam ten zapach w samplerach i udało mi się zrobić mały zapas.


Powyższym zapachom poświęcę jeszcze osobne wpisy, a póki co przystępuję do testowania :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...