25 września 2014

Yankee Candle - Sugared Plums

Jesienna aura skłoniła mnie do sięgnięcia dziś po kolejny z sezonowych zapachów, który mam w swym zbiorze. Padło na Sugared Plums, choć przez folię trudno mi było wyczuć, czego się mogę spodziewać po roztopieniu go. Obrazek ukazuje świeże owoce przyprószone drobniutkim, wyglądającym jak szron cukrem. Z całą pewnością kojarzy się jesiennie.


Po roztopieniu się wosk przybiera głęboką, karmazynową barwę. Co ciekawe, nadal nie jestem pewna, które nuty zapachowe są dominujące. Jest w tym dojrzała śliwka z Blissful Autumnwinogronowa kwaskowatość z Vineyard. Co więcej, po pewnym czasie zaczęłam czuć też cierpką żurawinę, choć na obrazku jej nie ma. Ogólnie rzecz biorąc zapach jest z całą pewnością kuchenny, choć niekoniecznie deserowy. Jest słodkawy, ale tej subtelnej słodyczy towarzyszą nuty dymne. Dawno nie miałam takiego problemu z określeniem, czym w zasadzie pachnie dany wosk ;-) Jest intrygujący i... podoba mi się. Może niekoniecznie będzie mnie męczyć pragnienie zrobienia zapasu lub zakupu świecy, ale na pewno zapamiętam Sugared Plums jako jeden z oryginalniejszych zapachów, jakie miałam przyjemność testować.

Moc zapachu jest bardzo dobra, choć zmienia się on w trakcie palenia i np. początkowe nuty śliwkowe są delikatniejsze, niż winogrona i żurawina, które rozhulały się później. Sugared Plums jest z pewnością interesującym zapachem na jesień i byłabym bardzo ciekawa, jak pachnie on innym osobom ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...