24 października 2014

Kringle Candle - Cozy Cabin

Po kilku dniach palenia daylightów Pumpkin Frosting i Hot Chocolate od Kringle Candle miałam ochotę na jakąś odmianę. Padło na wosk, który w swoim zbiorze mam od niedawna, ale który od dawna chodził mi o głowie.



Cozy Cabin zaintrygował mnie od pierwszych testów w sklepie, jakoś na początku roku. Choć podobał mi się bardzo, to byłam wtedy na etapie ciast, ciasteczek i innych zapachów deserowych. Ponadto obawiałam się, jak na taki dymny zapach w domu zareagują inni mieszkańcy. Zupełnie niepotrzebnie, bo kiedy w końcu zdecydowałam się kupić i wrzucić do kominka kawałek wosku, zapach przytulnej chatki od razu poczuł się jak u siebie :D Dodam też, że dla mnie jest to aromat górskiego schroniska - stare, lekko przeszłe dymem drewno, aromat lasu iglastego gdzieś w tle... no zapach marzenie. Mój ideał na nadchodzącą zimę, choć i dzisiaj w ładny jesienny dzień nadaje przyjemny klimat. Nic tylko zamknąć oczy i wyobrazić sobie chatkę, o taką:


Zapach w wosku ma idealną projekcję. Topiąc niecałą jedną cząstkę wosku (ok 1/6 całości) uzyskuje się dobrze wyczuwalny zapach tła. Przyzwyczaiłam się już do naprawdę dobrej jakości wosków Kringle Candle, ale miło przekonywać się o tym za każdym razem on nowa.

Dziś brak zdjęcia roztopionego wosku w kominku, gdyż niestety mój kominek ma już wyraźnie odrapaną miseczkę i przy przejrzystych woskach (a takie są Kringle) wygląda to dość nieestetycznie. Najwyższy czas kupić nowy ;-)

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. On jest taki, że albo się go uwielbia, albo nie trawi. Cieszę się, że obie należymy do tej pierwszej grupy ;)

      Usuń
  2. Mam ochotę na ten wosk. Brzmi idealnie, świetnie go opisałaś. To zdecydowanie moje klimaty :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie dziś sobie odpaliłam. Ja czuję w nim dodatkowo jakieś przyprawy.
    Generalnie jestem zachwycona woskami Kringle, uważam że biją na głowę Yankee (które nie zawsze są intensywne).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero poznaję Kringle, póki co poza Brownie Cheesecake (czułam w nim taką przypaloną słodycz) jestem zachwycona wszystkimi i już mam długą listę chciejstw na przyszłość :)

      Usuń
    2. Najlepiej sobie testować kupując np. na Zapach Domu tea-lighty, po chyba 3,70 zł i palić w kominku jak woski. To najtańsze wyjście by poznać nowe zapachy Kringle. A potem oczywiście można decydować się np. na świece. :) Jak na razie z Kringle najbardziej podoba mi się Hot Chocolate, Kringle Cookie, Sparkling i Christmas Scroll.

      Usuń
    3. Dzięki za radę :) Tylko czekam na obniżenie pułapu darmowej dostawy, bo nie mam akurat w planie większego zamówienia, żeby dobić do 89 zł.

      Usuń
  4. Mam w domu. To był chyba jeden z moich pierwszych wosków od Kringle. Było w nim coś magicznego, choć wosk jest specyficzny i nie na każdą okazję. Mnie kojarzy się z drewnianym skansenem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie drewnem - jak schronisko, skansen lub knajpka na stoku narciarskim :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...