29 listopada 2015

Małe podsumowanie

Dzisiejszy wpis stanowi swego rodzaju podsumowanie mojej dwuletniej zabawy z zapachami. Służy on bardziej mojej ciekawości, niż czemukolwiek innemu, niemniej... może komuś się mój naklejkowy zeszyt spodoba ;)

Pierwsze dwa woski - Pink Sands i Lilac Blossoms - kupione 28.10.2013

Wypróbowanych zapachów:
Yankee Candle - 91 (w tym 13 dodatkowo w świecy) 
Kringle Candle - 10
WoodWick - 1

Naklejek zebranych: 117





5 komentarzy:

  1. Świetny pomysł na post! Uwielbiam oglądać takie zbiory. Pokaźna kolekcja wypalonych wosków. Też zbieram naklejki, ale jakoś nie miałam okazji ich jeszcze podliczyć. ;) U Ciebie widzę dużo ciekawych perełek. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :) Żałuję tylko, że zanim wpadłam na pomysł zbierania naklejek, kilka z nich wyrzuciłam.

      Usuń
    2. Ja na szczęście zbieram naklejki od samego początku :) Fajna sprawa z nimi :)

      Usuń
  2. Ja etykiety naklejam na marginesach mojego dziennika, dzięki temu ślicznie pachnie. Trudno tylko naklejać etykiety z Village Candle, te od samplerow są odrobinę niewymiarowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ciężko schodzą naklejki z wosków/daylightów Kringle Candle, kilka już poszło w strzępy.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...