Po dłuuuugiej nieobecności (coś w tym jest, że im dłuższa przerwa, tym trudniej się zmobilizować do działania) wracam na bloga z recenzją kolejnego zapachu z jednej z moich dwóch (obok Festive) ulubionych kategorii: Food & Spice. Zapach ten nie ma co prawda w nazwie żadnego "Christmas", ani "Santa's", jednak nieodparcie kojarzy mi się ze świętami i moim zdaniem na tę porę roku jest najlepszy. Poznajcie Milk & Cookies od Yankee Candle!
Opis producenta: The milky goodness of freshly baked sugar cookies with vanilla and warm spices. - Wosk powinien zatem pachnieć mlekiem i ciasteczkami w cukrze, z nutą przypraw. A co czuję ja? Mleko w proszku i ciasteczkową, leciutko gryzącą wanilię, z nutą maślanego kremu w tle. Milk & Cookies stanowi dla mnie połączenie Christmas Cookie od Yankee Candle i Creme Brulee od Kringle Candle... z odrobiną Angel's Wings, ale tylko jeśli chodzi o mleko w proszku. Całkiem smakowity zapach na zimę, choć dla niektórych może okazać się za mocny i za słodki.
Nie wiem, czy jeszcze kiedyś do niego wrócę. Wciąż wydłuża mi się lista zapachów do wypróbowania, a że od kilku miesięcy skupiam się na wypalaniu zapasu wosków, samplerów i świec, to testowanie nowości jakoś zeszło na drugi plan. Niemniej jeśli ktoś lubi smakowitości w woskach, powinien być z Milk & Cookies zadowolony ;)
Chętnie bym wypróbowała ;) może kiedyś uda mi się dorwać.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zamówienia z Allegro polecam, niemniej nie jest aż tak niesamowity, żeby sprowadzać go sobie specjalnie z zagranicy :)
UsuńMiałam, dla mnie ten wosk był taki bliżej nieokreślony, odrobinę nijaki... ale słodki. :) Nie kupiłabym jednak ponownie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;) Lubię słodkości więc wypaliłam z przyjemnością, jednak dostępne w Polsce Christmas Cookie i Snowflake Cookie wystarczają mi w zupełności.
Usuń